Jak sobie radzić z krytyką (hejtem?) według Bazoka

Mój ulubieniec dał kolejny popis tego jakim jest malutkim człowieczyną. Postanowił udzielać rad w tematach o których nie ma zielonego pojęcia. Po obejrzeniu tego filmu i doświadczeniach z Bartkiem postanowiłem skomentować ten film. Mój komentarz był następujący:

Chyba jesteś ostatnią osobą mogącą pouczać jak radzić sobie z krytyką :), szczególnie gdy jest celna. Poza tym ta teoria oddzielania tego co robisz od własnej osoby to tylko metoda na wyparcie, typu umrę, ale właściwie to nie umrę, bo czeka mnie wieczny żywot w niebiosach. Hitler to był spoko gość, a czyny jego nie determinują tego jakim był człowiekiem i cała krytyka jego to tylko krytyka jego czynów nie zaś jego osoby. I trochę nie powiedziałeś całej prawdy jak zazwyczaj zresztą, iż twoja metoda na krytykę to, po pierwsze występowanie w miejscach, w których możesz ją od razu wykasować. Nie udzielasz się tam, gdzie nie masz wpływu na to co dzieje się w komentarzach. Po drugie kasujesz komentarze, które twoim zdaniem podważają twój autorytet, wszak twoja racja jest najtwojsza i oby tak było edytujesz swoje odpowiedzi po kilka razy w odpowiedzi na czyjąś interpelację, aby twój autorytet jak najlepiej wypadł. Po trzecie banujesz osobników, którzy podważają twój autorytet, w szczególności gdy nie możesz skutecznie się odszczekać. Generalnie ten filmik można podsumować tak, osobnik ważący 160kg udziela rad jak radzić sobie z nadwagą :).
Co ciekawe Bartek jakimś cudem początkowo przeżył jakoś tę demaskującą zniewagę, a nawet potwierdził swoją przemianę odpowiadając mi:


Niestety, jak zwykle okazało się, że miałem rację i mój komentarz trafiał w sedno. Nie trzeba było długo czekać, aby Bartek pokazał swoje prawdziwe oblicze, a wystarczyły tylko ze 4 łapki w górę, które otrzymał mój komentarz. Tego było zbyt wiele i Bartuś usunął mój komentarz, co można sprawdzić wchodząc na ten jego filmik.

W swojej żałosności odpowiedział jak widać aż dwa razy na mój komentarz (zapewne żeby nie edytować swojej pierwszej wypowiedzi :) i zaprzeczyć moim zarzutom), ale jego prawda musi być najmojsza, więc musiał wykminć i skomentował drugi raz. Po czym przerosło go to, że aż 4 osoby poparły moją opinię, ze mną to już 5, tego było już zbyt wiele i komentarz usunął.

Wnikliwy obserwator YouTuba zapewne zorientuje się, że nie ma filmów, pod którymi wszyscy wyrażają swoje pozytywne opinie...ale jest jeden taki kanał, kanał Bazoka. Dlaczego? Bo ta pierdoła usuwa wszystko co tylko ma znamiona krytyki jego światłości. Z tego powodu on nie udziela się nigdzie poza własnym ogródkiem, gdyż we własnym ogródku wyrzuca wszystko co mu nie pasuje, w innych miejscach nie ma takiej możliwości, więc go tam nie ma.

Najlepsze jest to, że wszystkie komentarze, które popełniłem u niego były w tonacji tego, czyli dość łagodna krytyka, ale ten człowieczyna nie jest w stanie tego znieść :)., że ktoś robi z niego no powiedzmy łagodnie średnio rozgarniętego.


Reasumując. Gość umieścił sobie film na tema radzenia sobie z czymś z czymś sobie nie radzi. Skomentowałem to pokazując jaka jest prawda, po czym przyznał w komentarzu, że miałem rację, obiecał, że mnie odblokuje, po czym prawda go przerosła i usunął komentarz, zapewne bana dostałem i na to konto z którego pisałem :).


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Bartosz BazOk Zelek o sobie samym ;)

Bzdury rozgłaszane przez Bartosz BazOk Zelek

Konstruktywna krytyka według BazOka